CZY WARTOŚĆ CZŁOWIEKA JEST UZALEŻNIONA OD TEGO ILE RAZY MA CZY UDOWODNI SWOJĄ RACJĘ?

12310632_1677059662579319_1694668676973820355_n

Wiedza nadyma, gdy nie nabywamy jej w odpowiednim celu. Szybki samochód można kupić w dwóch celach: żeby zaimponować innym ludziom, lub żeby pośpieszyć nim na ratunek potrzebującym. To nie wiedza sama w sobie jest zła, tylko podejście do niej. Wręcz przeciwnie: nabywanie dokładnej wiedzy i ustalanie prawdy obiektywnej leży w ludzkiej naturze i jest konieczne do naszej egzystencji. Wiedza jest jednak, jak miecz obusieczny: można nią stłamsić drugego człowieka. Można też używając jej dowartościować go i ułatwić mu życie. Na przykład, kiedy Nobel wynalazł dynamit, to nie zrobił tego w celach militarnych. Ludzie nauczyli się rozbijać jądro atomowe i mogli tej wiedzy użyć do produkcji potrzebnej i taniej energii, jednak ponadto zbudowali broń jądrową. Historia ludzkich poczynań pokazała, że zdobywanie samej wiedzy nie wystarczy. Ludzie muszą nauczyć się z niej korzystać i ją porządkować. Tym zajmują się filozofowie nauki, zwani też metodologami lub wszelkiej maści etycy. Z potrzeby takiego porządkowania i narzucania zasad korzystania z wiedzy zdaje sobie sprawę wiele myślących osób, co wyrazili też w utworach poetyckich, które stały się najbardziej znanymi na świecie. Jak na przykład ten:

„Wiedza to niebezpieczny druh,
Gdy reguł nie da nikt.
A ludzkie przeznaczenie, patrz
W idiotów dłoniach tkwi. ”

KC ‚Epitafium’

Ajsztajn był bardzo dobrym obserwatorem ludzkiej natury. Wiedział, że jeżeli ktoś powierzchownie liznął fachowej wiedzy i przy tym ma skłonność do udowadnioania swojego stanowiska za wszelką cenę, to nawet w obliczu przytłaczających argumentów nie jest skłonny przyznać racji komuś, kto lepiej od niego rozumie te sprawy [zobacz ostatnią moją dyskusję o hipotezach doborów: gupowym i krewniaczym: https://www.facebook.com/groups/teoriaID/permalink/865230183574622/%5D. Dlaczego tak się dzieje? Ludziom, którzy zdobyli powierzchowne zrozumienie często się wydaje, że wiedzą już wszystko i w konfrontacji z prawdziwą wiedzą ciężko im się przyznać do możliwości popełnienia błędu. W obliczu faktów, które zbijają ich argumenty idą w zaparte, co jest objawem braku skromności i pokory, ale za to wybujałego ego. Osoby takie najczęściej czują się niedowartościowane i to jest głównym motorem ich postępowania. To niedowartościowanie często żaślepia możliwość zdrowego osądu sytuacji, ponieważ doświadczenia takiego człowieka stworzyły w nim fałszywe przekonanie: „WARTOŚĆ MOJEJ OSOBY JEST UZALEŻNIONA OD TEGO, JAK CZĘSTO MAM RACJĘ”. Kiedy człowiek uwierzy w to kłamstwo, to nawet w obliczu jawnej i publicznej kompromitacji za wszelką cenę usiłuje pokazać, że to ona ma rację.

Natomiast osoba, która jest fachowcem w danej dziedzinie i na swoim koncie posiada szczegółową wiedzę oraz jej zrozumienie czuje się bezpieczna. Braków w swojej wiedzy nie musi zakrywać nadymaniem się, jak niektóre gatunki zwierząt, żeby sprawić wrażenie, że są większe niż w rzeczywistości. Jak mniemam chyba taką sytuację miał na myśli Ajsztajn, którego słowa zawiera dyskutowany cytat. Jednak ze względu na ludzką naturę każdy fachowiec w danej dziedzinie musi pracować nad tym, żeby jego własna wiedza nie budowała murów pomiędzy nim, a laikami, bo jaka wówczas korzyść z jego umiejętności, gdy budowane są mury zamiast mostów? Dlatego też człowiek rozsądny i gruntownie wykształcony tłumacząc coś laikowi będzie się starał robić to w jak najbardziej przystępny sposób. Nie będzie używał żargonu środowiskowego – to znaczy mowy zrozumiałej tylko przez wybrańców – jedynie po to, żeby zrobić na kimś wrażenie, bo jaka z tego korzyść poza tą, że urośnie jedynie we własnych oczach? Ajsztajn miał powiedzieć, że wielcy ludzie zawsze wyrażają się w sposób prosty i zrozumiały. Niemniej zdawał sobie sprawę, że nadmierne upraszczanie może przeobrazić się w prostactwo, więc aby coś zrozumieć każdy musi ponieść koszty w postaci pewnej miary wysiłku intelektualnego. Zdobywanie wiedzy jest związane między innymi z tego typu kosztami:

http://www.programuj.com/fortunki/einstein/index.php

„Wyjaśnienia powinny być tak proste jak jest to możliwe, ale nie prostsze.”

Dodaj komentarz